Część z was zapewne kojarzy grę DOTA 2. Jakiś czas temu na światło dzienne trafił mod Dota Auto Chess, który zebrał bardzo pozytywne opinie i każdego dnia przyciąga kilkaset tysięcy graczy. Aby zagrać w grę, najpierw musimy zainstalować Dotę 2 aby poprzez warsztat zagrać w auto szachy.
Zasady
Gra w założeniu jest bardzo prosta. Mamy 8 graczy, plansze, która jest szachownicą oraz jednostki, które gracze Doty 2 doskonale znają z podstawowej wersji gry. Każdy gracz co turę może kupić jednostki(pionki), które cechują się różnymi umiejętnościami, klasami, rasami. Kupując więcej jednostek z tej samej klasy czy rasy otrzymamy róże dodatkowe bonusy, które dodatkowo wzmacniają nasze pionki. Kolejną ważną mechaniką są ulepszenia postaci. Musimy kupić 3 takie same postacie, aby ulepszyły się do lepszej, znacznie silniejszej jednostki (2 gwiazdki). Aby „wbić’ postać na poziom trzeci (3 gwiazdki) potrzebujemy 9 takich samych jednostek pierwszego poziomu, lub jak kto woli 3 jednostki drugiego poziomu. Wyjątkiem od tej zasady są druidzi, którzy to, aby ulepszyć się na drugi poziom potrzebują 2 tych samych pionków i jednego dowolnego innego druida.
Przed każdą rundą gracze mają 30 sekund na przygotowanie swoich pionków, zakupy nowych lub zwiększenie poziomu gracza. Od naszego poziomu uwarunkowana jest liczba jednostek, które możemy umieścić na planszy (max 10) oraz poziom pionków, które pojawiają się do kupienia – im wyższy lvl tym droższe i lepsze jednostki mogą nam się pojawić. Następnie dochodzi do starcia. Każdy gracz walczy z innym graczem dobieranym losowo. Za wygraną dostajemy pieniądze i nie tracimy życia. Jeśli przegramy również dostaniemy pieniądze, ale nasz pasek życia skróci się – im więcej jednostek przeciwnika przetrwa tym więcej stracimy.
Easy to Play hard to master
Sama gra jest na tyle prosta, że aby pojąc jej zasady wystarczą dwie lub trzy gry. Cieszy jednak fakt, że aby dojść do mistrzostwa trzeba poświecić grze sporo czasu. Czas na decyzje jest ograniczony, często jesteśmy zmuszeni do zmiany strategii i co za tym idzie wymienia pionków na inne. Wszystko uzależnione jest od tego jakie pionki pojawiają nam się do zakupu, ile mamy pieniędzy oraz jakie jednostki kupują przeciwnicy. Warto wiedzieć, że liczba jednostek w puli jest ograniczona dla wszystkich graczy więc jeśli np. 3 graczy kupuje wojowników to może się okazać, że nigdy nie zbudujemy jednostki na poziom trzeci, ponieważ inni gracze wykupią wszystkie pionki. Gdy gracz odpada z gry jego pionki wracają do wspólnej puli.
Od moda do pełnoprawnego tytułu
Projekt jest na tyle dobry, że gracze w szybko zapragnęli wydania gry jako osobny produkt, bez konieczności instalacji DOTY. Niestety… na drodze ku szczęściu stanęła kwestia praw autorskich. Valve, co zrozumiałe, nie chce zgodzić się na wydanie gry opartej na ich postaciach. Jak się zapewne wszyscy domyślają powodem są pieniądze. Gry tego typu zyskują ostatnio na popularności. Obok wiecznie niepokonanego Heartstone na rynku pojawiło się wiele gier z potencjałem takie jak Gwint, Artifact, HEX czy Duel of Champions. Nie dziwne więc, że gdy pojawia się okazja na zarobienie dużych pieniędzy każdy chciałby przechylić szalę na swoją stronę.
Nie mogąc dogadać się z Valve twórcy przygotowali swoją grę na urządzenia mobilne w trochę innym wydaniu. Same założenia są identyczne jak desktopowa wersja gry, z tą różnicą, że grafika została znacząco uproszczona a postaci wyglądają i nazywają się inaczej.
Auto Chess od Dragonest
Jeśli kiedykolwiek grałeś w Dota Auto Chess na PC myślę, że bez problemu odnajdziesz się w wersji mobilnej. Dla osób z zewnątrz oswojenie się z mechaniką będzie trwało trochę dłużej, ale myślę, że nie jest to żaden problem. Mobilna wersja co prawa nadal jest w fazie tworzenia, ale można ją bez problemu pobrać ze Sklepu Play a od 29.05 jest również dostępna w AppStore. Gra posiada przejrzyste menu zawierające profil postaci, tabele rankingu, czat, samouczek, encyklopedię wiedzy zawierającą opis i synergie wszystkich postaci oraz… sklep. Całe szczęście nie jest to sklep typu PayToWin, za wygrane gry zdobywa się cukierki, które to z kolei można wymieniać na nowe ikony, awatary czy skiny do map. Zapewne w przyszłości pojawi się też możliwość zakupu nowego „bohatera”.
Najnowsza wersja 0.1.7 wprowadziła do gry sporo nowości między innymi darmową oraz płatną „przepustkę” zawierającą zadania do wykonania, za które możemy zgarnąć cukierki, ikony i inne elementy dekoracyjne. Nowe wydanie rozpoczęło również nowy sezon rankingowy, naprawiło sporo błędów oraz rozwiązało problemy związane z balansem niektórych synergii.
Co dalej?
Jak zapowiadają Twórcy na swojej oficjalnej stronie – Gra aspiruje do miana popularnego tytułu E-sportowego. Czy im się to uda? Z jednej strony widzę ogromny potencjał drzemiący w Auto Chess, z drugiej zaś, gra cierpi na wiele problemów wieku dziecięcego. Podczas zabawy zbyt duże znaczenie ma czynnik losowym który potrafi zabić przyjemność z rozgrywki. Przeciwnicy dobierani są losowo – jeśli więc często trafiamy na słabszych skończymy z lepszym wynikiem niż gdybyśmy ciągle trafiali na przeciwników z lepszym zestawem pionków. Ponadto jednostki walczą całkowicie automatycznie. Jedyne co możemy zmienić to ich rozstawienie na planszy. Myślę, że fajną mechaniką byłaby możliwość wybrania zadania dla każdej z jednostek np. rozkaz atakowania najsilniejszego stronnika przeciwnika albo najbardziej kluczowego (np. takiego, który potrafi leczyć innych albo zadaje obrażenia obszarowe)
Podsumowanie
Czas pokaże czy Auto Chess przebije się w natłoku innych strategicznych gier mobilnych. Uważam, że potencjał jest ogromny. Jeśli twórcy nie wrzucą do gry systemów PayToWin oraz zmniejszą współczynnik losowości, który ma ogromny wpływ na wynik, to możemy mieć do czynienia z dobrą grą, zdolną przyciągnąć tysiące graczy. Osobiście trzymam kciuki, aby projekt skończył jako gra stworzona z myślą o graczach i przyjemności płynącej z uczciwej rywalizacji a nie jako maszynka do wyciągania pieniędzy z naszych portfeli.
Co wy sądzicie o Auto Chess, graliście już? Jeśli tak dajcie znać w komentarzach co wam się podoba a nad czym trzeba jeszcze popracować.
