Drodzy czytelnicy
Rok 2019 był dla mnie niezwykle intensywny. Wiosną podjąłem decyzję o powołaniu do życia portalu CyberBay.pl. Chciałem mieć odskocznię od etatowej pracy, a jednocześnie nie odkładać pasji do technologii na bok. Chciałem stworzyć miejsce, gdzie każdy fan nowinek technologicznych, ale też każdy laik znajdzie dla siebie coś ciekawego i przydatnego. Od zawsze miałem dużo do powiedzenia. Od zawsze chłonąłem wiedzę z wielu dziedzin z informatycznego poletka – dlaczego więc nie spróbować się tą wiedzą dzielić?
Najpierw była idea, później plan a teraz idea staje się marzeniem. Gdzieś z tyłu głowy pojawiła się myśl. „Hej, a co, gdyby kiedyś prowadzenie portalu uczynić moim pełnoetatowym zajęciem?”. Może kiedyś się uda, trzeba wierzyć.
Stary rok zbliża się ku końcowi, a nowy jest tuż za rogiem. Pomyślałem więc, że dobrze byłoby podsumować miniony rok działalności i wyciągnąć wnioski na przyszłość.

Cyberbay.pl w liczbach – na podstawie Google Analytics
Pierwszy artykuł pojawił się 20 maja 2019. Od tamtej pory pojawiło się ich już 38. Gdyby nie świąteczny urlop i brak wpisów w grudniu wynik ten byłby jeszcze lepszy.
W przeciągu 7 miesięcy stronę odwiedziło ponad 6800 osób, generując przy tym prawie 9 tysięcy sesji i niecałe 13 tysięcy odsłon. Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się tak dobrego wyniku.
Średni czas trwania sesji wyniósł 1 minutę i 26 sekund. Biorąc pod uwagę liczbę sesji, daje to ponad 205 godzin spędzonych na łamach CyberBay.pl.
Najbardziej popularnymi artykułami okazały się:
Jaki smartfon do 1000zł – Top 10 (Sierpień 2019) – 2378 odsłon.
Rodzaje dysków Twardych – podział i zastosowanie – Kompendium wiedzy – 2095 odsłon.
Choć to tylko cyferki to robią na mnie ogromne wrażenie i motywują do dalszej pracy i rozwoju – bardzo Wam za to dziękuję.
Jak ludzie trafiali na CyberBay.pl?
Zanim zapoznałem się z rocznymi statystykami, myślałem, że czytelnicy trafiają na stronę głównie z Facebooka. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że aż 3268 użytkowników (prawie połowa) trafiło na CyberBay-a z wyszukiwarki Google. Z Facebook-a napłynęło 2628 osób. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na promowanie w Google nie wydałem ani złotówki, podczas gdy w reklamę na FB zainwestowałem łącznie prawie 300 zł.
Warto odnotować, że ponad 250 osób trafiło na stronę z linków, które czytelnicy udostępniali na innych stronach internetowych, discordach itp.
Monetyzacja i benefity
Zapewne wiele osób ciekawi, ile można zarobić na blogu w pierwszych miesiącach jego istnienia. Powiem krótko. Niewiele. Od maja do końca grudnia zarobiłem troszkę ponad 100 zł w programie partnerskim Ceneo.pl. Nie są to ogromne pieniądze, ale pozwoli mi to np. na przedłużenie domeny – zawsze coś. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda, jeśli chodzi o zarobki z reklam. Z Google AdSense zarobiłem… proszę o werble… 17,18 zł.

Należy tu jednak zaznaczyć, że bardzo ostrożnie podchodzę do kwestii reklam. Przez długi czas na stronie nie było ich w ogóle. Reklamy są od 3 miesięcy w liczbie 3, przy czym żadna nie jest umieszczona wewnątrz treści. Nie chcę, aby mój portal wyglądał jak choinka. Chcę, by użytkownicy mogli w spokoju skupić na konsumowaniu treści, zamiast zwracać uwagę na rozmaite reklamy.
Podobnie wygląda kwestia powiadomień. Zauważcie, że po wejściu na stronę nie bombardują was komunikaty i okienka proszące zezwolenie na wyświetlanie powiadomień. Bardzo tego nie lubię, gdy przeglądam jakieś strony, dlatego moja tego nie ma. Jeśli ktoś chce otrzymywać powiadomienia, to będąc na stronie, po chwili w lewym dolnym rogu ekranu pojawi się czerwony dzwoneczek. Naciskając na niego, możecie zezwolić na otrzymywanie powiadomień o nowych wpisach. Opcja jest nieinwazyjna i dobrowolna.
No dobrze. Pieniądze pieniędzmi, ale są jeszcze benefity
Nie zawsze liczą się pieniądze. Siedem miesięcy pracy nad rozwojem portalu to naprawdę niezła przygoda. Nauczyłem się bardzo dużo. Od tematów związanych z założeniem, tworzeniem i rozwojem strony, poprzez naukę pisania i SEO, na obróbce grafiki kończąc. Przyznam szczerze, że jeszcze w maju myślałem, że prowadzenie bloga to łatwizna. Tu sobie coś napiszę, tu kliknę, tam dodam. Niestety, to wszystko nie jest takie proste. Ogrom pracy, jaką trzeba włożyć w napisanie artykułu, czy nagranie dobrego materiału na YouTube jest znacznie większy, niż się to z pozoru wydaje. Cała ta wiedza jest niezwykle cenna i przydatna zarówno w dalszej pracy, jak i w życiu codziennym.
A co poza wiedzą? Są jeszcze ludzie. Przez cały ten czas poznałem wiele nowych osób, firm czy marek. Mam nadzieje, że w 2020 roku uda się nawiązać nowe współprace, które zaowocują jeszcze lepszymi materiałami.
Plany rozwoju na 2020 rok
Po krótkim urlopie wracam do pracy ze zdwojoną siłą. Od stycznia nastąpi kilka zmian:
- Zamierzam rozszerzyć obszar działania o YouTube i Instagram. Fakt, oba konta już istnieją, jednak do tej pory nie przykładałem do nich wielkiej wagi. Od nowego roku postaram się tchnąć w nie więcej życia.
- Będzie pojawiać się mniej artykułów z newsami. Aktualnie jestem jedyną osobą piszącą na CyberBay, dlatego nie jestem w stanie dostarczać wam codziennie świeżej porcji newsów ze świata technologii. Zamiast tego postaram się tworzyć więcej ciekawych artykułów opiniotwórczych, poradników czy recenzji.
- Zmiany w monetyzacji. Tu wiele się nie zmieni. Planuję dołożyć dodatkową reklamę i umiejscowić ją w treści artykułu. Nie wiem, czy to zmiana na dobre. Jeśli uznam, że dodatkowa reklama w tekście to za dużo, to wrócę do starego układu.
Rozważam też opcję powołania do życia konta Patronite. Zaplecze finansowe jest konieczne do utrzymania i rozwoju działalności. Hosting, sprzęt czy domena nie są za darmo, a taka forma wsparcia znacząco by w tej kwestii pomogła. Dajcie znać w komentarzach czy jesteście zainteresowanie takim rozwiązaniem.
Kochani czytelnicy. CyberBay to miejsce tworzone z myślą o Was, dlatego, jeśli macie jakieś sugestie co zmienić, co poprawić albo w którą stronę się rozwijać dajcie znać w komentarzach. Wszystkie uwagi będą dla mnie niezwykle cenne.

Bardzo dziękuję za wasz czas, wsparcie i opinie
Życzę Wam, by w 2020 nie zabrakło odwagi i wytrwałości w realizacji marzeń i planów. Niech nadchodzący rok będzie dla was radosny, pełen planów, sukcesów i wzruszeń.
Serdecznie pozdrawiam.
Rafał Wrzaskowski