Overmax X-Rally 2.0 to mały, zdalnie sterowany samochodzik, który dostarcza masę frajdy i nie kosztuje przy tym fortuny. Zanim powiecie, że to tylko zabawka „dla dzieci” przeczytajcie materiał do końca, a przekonacie się, że dorośli będą mieli tyle samo frajdy co dzieciaki…

#Stayathome – czyli sztuka wynajdywania sobie zajęcia
To, że rzeczywistość ostatnimi czasy stanęła na głowie, zauważyli już chyba wszyscy. Jedni pracują z domu, inni nadal chodzą do pracy, a jeszcze inni mają przymusowe wolne. Początkowo domowa kwarantanna wydawała się idealną okazją, by odpocząć, nadrobić książki czy seriale. Po pierwszym tygodniu laby zaczyna się jednak nudzić. Ci bardziej pracowici zabierają się za porządki w mieszkaniu. Segregują rzeczy w szafie, myją okna i ścierają kurze. W skrócie robią to, co nawarstwiło się przez ostatnie miesiące, ze względu na brak czasu.
No dobrze, ale skoro mieszkanie już wysprzątane, Netflix przejrzany od dechy do dechy, to co robić dalej, wszak końca kryzysu nie widać? Ja, dzięki uprzejmości firmy Overmax, zająłem się rozwijaniem pasji do motoryzacji i majsterkowania. Przed wami, zdalnie sterowany samochodzik X-Rally 2.0

Dla osób, które nie lubią dużej ilości tekstu, polecam przewinąć na koniec. Znajduje się tam recenzja w formie Video.
Specyfikacja – zawartość opakowania
Overmax X-Rally 2.0 | ||
---|---|---|
Zasięg pilota | 100 m | |
Prędkość maksymalna | 25 km/h | |
Napęd | na tylną oś | |
Opony | Elastyczne, gumowe, ze specjalnym bieżnikiem | |
Akumulator | 2 × 300 mAh (montowany pod samochodem) | |
Czas pracy | 30 minut (15 minut na akumulator) | |
Zasilanie pilota | 2 x Bateria AA | |
Zawartość opakowania | Samochodzik | Pilot | 2 x akumulator | przewód USB do ładowania | Instrukcja | karta gwarancyjna | |
Cena | 109 zł na oficjalnej stronie, choć da się kupić taniej 🙂 |
Link do strony produktu TUTAJ.
Aktualne ceny sprawdzisz TUTAJ.
Overmax X-Rally 2.0 – Pierwsze wrażenia

Samochodzik trafił do mnie w małym kartonowym opakowaniu. W pudełku prócz autka mamy kontroler, dwa akumulatorki (jeden był zamontowany od razu w autku), kabel USB do ładowania oraz instrukcję i kartę gwarancyjną. Pierwszą myślą po otwarciu opakowania było „kurcze, myślałem, że będzie większy”. Fakt, autko nie należy do największych, ale po pierwszej przejażdżce nie miało to dla mnie najmniejszego znaczenia.
Jakość wykonania elementów
Jeśli chodzi o jakość wykonania pojazdu, to nie mam zbyt wiele do zarzucenia. Karoseria wykonana jest z elastycznego tworzywa, które pełni jedynie funkcję estetyczną, nadając pojazdowi charakteru. Ma to swoje plusy, auto jest lżejsze i w razie upadku czy zderzenia z przeszkodą z karoserią nie powinno się nic stać.

Podwozie samochodu to już zupełnie inna historia. Koła wykonane są z gumy i posiadają bieżnik, który poprawia przyczepność. Konstrukcja auta jest solidna i przemyślana. Całość wykonano z dobrej jakości plastiku. Nie ma więc obawy, że coś pęknie lub odpadnie – no, chyba że się o to postaracie. Zarówno przód, jak i tył pojazdu posiadają amortyzację w postaci sprężyn. O ile na przodzie to w większości walor artystyczny, bo autko zamiast na sprężynach ugina się na wahaczach, tak z tyłu sprężyny naprawdę działają i podczas twardego lądowania przyjmują całą energię na siebie.

Overmax X-Rally 2.0 – Systemy antyzderzeniowe
Zarówno z przodu (zderzak), jak i z tyłu (plastikowy Bumper) zamontowano plastikowe odbojniki, które w przypadku uderzenia w przeszkodę przyjmują na siebie całą siłę uderzenia. Początkowo obawiałem się o przedni zderzak. Biorąc jednak pod uwagę, ile razy samochodzik uderzał z pełną prędkością w ściany, meble czy futryny uważam, że trzeba się bardzo postarać, by coś uszkodzić.

Gdyby samochodzik po jakimś czasie zaczął uciekać na bok, zamiast jechać prosto, można to wyregulować za pomocą specjalnego pokrętła. Ponadto wszystkie elementy da się łatwo okręcić – co nie jest wcale takie oczywiste w przypadku chińskich zabawek. Jest to szczególnie przydatne podczas czyszczenia autka. Wierzcie mi, że autko doskonale zbiera z podłogi wszelkiej maści włosy czy nitki i nawija je na półosie. Warto więc raz na jakiś czas zdjąć koła i je wyczyścić.
Pilot
O ile do samego autka nie mogę się przyczepić, tak kontroler mógłby być zdecydowanie lepszy. Plastik, z jakiego go wykonano, wygląda na bardzo tandetny, ale jak na razie nic się z nim nie stało. Do zasilania potrzebne są dwie baterie AA – trzeba dokupić osobno. Cała aparatura sterująca znajduje się na prawym boku. Do zmiany kierunku służy koło obite miękką pianką. Spust służy do wprawiania autka w ruch. Przyciągając spust, autko rusza w przód, a odciągając, w tył. Rozwiązanie jest bardzo wygodne, ale wymaga odrobiny wprawy. Oprócz tego na pilocie znajdziemy włącznik, diodę oraz antenę, która swoją drogą chyba jest atrapą. Z prawej strony znajdziemy też, małe plastikowe pokrętło, które nic nie robi. Nie jest nawet opisane w instrukcji. Podejrzewam, że taki sam pilot jest też wykorzystywany w innych samochodzikach o większej ilości funkcji i ma jakieś zastosowanie – w przypadku Overmax X-Rally 2.0 jest bezużyteczny.

Szkoda, że cały kontroler jest zero-jedynkowy. Zarówno skręt kół, jak i manipulowanie gazem działa od razu na 100%. Nie da się skręcić kół, tylko odrobinę. Skręcą się maksymalnie albo wcale. Gaz też tak działa, choć zauważyłem, że jak lekko nacisnę spust to faktycznie, samochodzik, jedzie wolniej, ale wydaje przy tym nieprzyjemny piskliwy dźwięk – zakładam więc, że analogowe sterowanie nie było w planach projektantów.
Biorąc jednak pod uwagę cenę, można mu to wybaczyć. Ciężko w okolicach 100 zł znaleźć coś lepszego.
Czas pracy na baterii – jak wymienić
Aby zamontować akumulatorek, należy odkręcić klapkę pod samochodzikiem. Podłączenie jest dziecinne proste, a wtyczki nie da się włożyć złą stroną – nie ma więc obawy, że wasza pociecha w roztargnieniu coś zepsuje.

Początkowo nie wierzyłem, że autko wytrzyma 30 minut ciągłej jazdy. Obstawiałem, że 20 minut będzie bardziej realne. Całe szczęście się myliłem. Na jednym akumulatorku, z zegarkiem w ręku, przy ciągłej i szybkiej jeździe bez problemu osiągałem 15 minut – biorąc pod uwagę, że akumulatorki są dwa, to obiecywane 30 minut jest jak najbardziej realne. Jeśli traktujecie samochodzik bardziej ulgowo niż ja i robicie sobie przerwy, to jedno ogniwo powinno wytrzymać dłużej niż 15 minut.
Pierwszym objawem “kończącej się” baterii jest znacznie gorsza reakcja na zmianę kierunku. Gaz działa bez zarzutu, jednak koła nie zawsze skręcają za pierwszym razem — czasem trzeba drugi raz przekręcić koło sterujące. Przy naładowanym akumulatorku też się to czasem zdarza albo bardzo rzadko, gdy bateria jest na wyczerpaniu — znacznie częściej. Drugą oznaką, że samochodzik, za chwile odmówi posłuszeństwa, jest mrugająca dioda pod karoserią – swoją drogą w dzień praktycznie jej nie widać.
Jeśli już przy akumulatorkach jesteśmy… Mając do dyspozycji tak dużą przestrzeń na ogniwo baterii, aż prosi się, by był ono większe i pojemniejsze.
Dołączone ogniwa są często spotykane w chińskich zabawkach – identyczne widziałem dołączane np. do tanich dronów. Ma to swoje plusy, w przypadku zgubienia lub zużycia bez większego problemu będzie można z Chin sprowadzić nowe.
Wrażenia z jazdy – świetna zabawa dla każdego
Wierzcie lub nie, ale jestem zachwycony. Autko daje bardzo dużo frajdy i wybacza błędy, co zachęca do jeszcze ryzykowniejszych zabaw. Fakt, faceci to duże dzieci więc w sumie nietrudno połknąć bakcyla. Jestem przekonany, że Panie prędzej czy później też się z „Panem Samochodzikiem” polubią. Moja narzeczona przez pierwsze kilka godzin podchodziła do tematu sceptycznie, podśmiechując się pod nosem. Nie wspominałbym o tym, gdyby nie fakt, że jak już dała się namówić na kilka przejazdów, to później sama brała pilota w dłoń i rozbijała samochodzik po całym mieszkaniu. Drogie Panie, troszkę więcej luzu i odwagi, wierzcie mi, wasi „chłopcy” to docenią.

Pozostaje jeszcze zaznaczyć, że dla osób o większych wymaganiach, Overmax posiada w ofercie model X-Rally 3.0, który jest sporo większy, posiada napęd na cztery koła, rozpędza się do 45 km/ oraz wytrzymuje do 40 minut ciągłej zabawy. Co prawda jego cena jest dwa razy większa, ale otrzymujemy też dwa razy lepszy sprzęt. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się na nim położyć ręce i sprawdzić, jak wypada w praktyce.
Link do pojazdu TUTAJ.
Recenzja Video
Czy warto kupić samochodzik Overmax X-Rally 2.0
Zdecydowanie tak! Zabawkę, można kupić już za ok. 80 zł. W tej cenie trudno znaleźć coś lepszego. Porównując X-Rally 2.0 do zdalnie sterowanych samochodzików, jakie można kupić w hurtowniach z chińskimi zabawkami czy marketach pokoju Pepco, to produkt Overmaxa bije je na głowę. Fakt, można by przyczepić się do kiepskiej jakości kontrolera czy losowych problemów ze skręcaniem, ale to tylko detale. Radocha i uśmiech na twarzach rekompensuje wszystkie bolączki, a przecież o to w zabawkach chodzi. Polecam każdemu, kto szuka szybkiej i wytrzymałej zabawki. Nada się zarówno na prezent, jak i w walce z nudą podczas szalejącej epidemii.
Dajcie znać, co myślicie o samochodziku Overmax X-Rally 2.0 oraz jak wam się podoba taka „luźniejsza” forma recenzji.