Artykuły Telefony

Redmi K20 – Smartfon, który przyciąga wzrok.

Redmi K20 – Smartfon, który przyciąga wzrok. Redmi-K20-fot.-Redmi-Weibo
Napisany przez Rafał Wrzaskowski

Kiedy Xiaomi wydzieliło ze swojego portfolio markę Redmi i uczyniło z niej niezależny podmiot, wszyscy spodziewali się, że Redmi będzie typowo ze średniego segmentu ustępując miejsca flagowej serii Mi. Sytuacja drastycznie zmieniała się na przełomie marca i kwietnia, kiedy to Lu Weibing, CEO Redmi zapowiedział, że jego firma nie ma zamiaru być gorsza od Xiaomi i też będzie oferować smartfony z topową specyfikacją stąd na świat przyszedł Redmi K20.

Źródło Wiebo

Od słów do czynów

Bardzo cieszy mnie fakt, że słowa Lu Weibing-a nie pozostały bez pokrycia. Od dłuższego czasu pojawiały się informacje, że Redmi szykuje flagowca napędzanego Snapdragonem 855. Dziś do sieci trafiły oficjalne grafiki prezentujące nowego smartfona chińczyków i muszę przyznać, że wygląda obłędnie. Zobaczcie sami.

Nowe dziecko Redmi zostanie oficjalnie zaprezentowane 28 maja, a przecieki sugerują, że możemy zobaczyć więcej niż 2 wersje smartfona. Specyfikacja modelu K20 prezentuje się następująco:

  • Wyświetlacz AMOLED 6.39 cala o rozdzielczości 1080×2340 pix (FHD+) zajmujący 91.2% frontu smartfona.
  • Procesor Snapdragon 855 wspierany przez 6 lub 8 GB RAM w zależności od wersji.
  • Bateria o pojemności 4000 mAh z funkcją Quick Charge 4+ (Li-ion)
  • Pamięć wewnętrzna 64, 128 oraz 256 GB.
  • Potrójna kamera na tyle telefonu 48 MP + 13 MP + 8 MP oraz 20 MP na przodzie
Źródło – Weibo

Wszystko co najnowsze

Warto odnotować, że czytnik linii papilarnych zostanie wbudowany w wyświetlacz i ma być o 10% szybszy i 30% dokładniejszy od czytników poprzedniej generacji. Przednia kamera zostanie zamontowana na wysuwanym module, tak jak w modelu One Plus 7 czy Vivo Nex S, co pozwoliło pozbyć się, szpecącego front Notch-a. Cieszy fakt, że zastosowano gniazdo USB-C zamiast przestarzałego gniazda micro-USB. Plotki sugerują również obecność NFC jednak na potwierdzenie tych informacji trzeba będzie poczekać do premiery.

Smartfon zdaje się aspirować do grona światowej czołówki. Wyposażony jest najnowsze podzespoły. Posiada świetny ekran pozbawiony wcięć, czytnik linii papilarnych w ekranie, solidną baterię, przyzwoity aparat oraz… Gniazdo jack 3,5 mm, które zostało zapomniane przez większość producentów telefonów, a które nadal cieszy się ogromną popularnością.

Do czegoś przyczepić się trzeba.

Jedynymi wadami jakie przychodzą mi do głowy patrząc na specyfikacje K20 jest brak bezprzewodowego ładowania oraz certyfikatu IP68 jednak są to aspekty, które w tej klasie cenowej są całkowicie wybaczalne.

Jeśli już o cenie mowa. Dokładna kwota zostanie poznana dopiero podczas premiery jednak już dziś można założyć, że będzie odrobinę niższa niż cena MI 9.

Źródło – mysmartprice

Redmi K20 w Polsce.

Czy K20 trafi do Polski? Odpowiedź brzmi, TAK! Przecieki sugerują, że urządzenie nie pojawi się u nas jako Redmi K20 tylko pod marką Xiaomi Mi 9T a jego mocniejszy brat K20 Pro jako Xiaomi Mi 9T Pro. Informację taką podaje serwis Spider’s Web, który powołuje się na „bardzo wiarygodne źródła”.

Jestem bardzo zafascynowany pierwszym flagowcem od Redmi. Smartfon na papierze wydaje się urządzeniem kompletnym i do tego bardzo ładnym. Jeśli opalizujące plecki ukazane na grafikach okażą się prawdziwe myślę, że mamy do czynienia z prawdziwym Zabójcą Flagowców.

 A co wy myślicie o Redmi K20? Dajcie znać w komentarzach.

O Autorze

Rafał Wrzaskowski

Pierwsze kroki w branży stawiał jako serwisant Lenovo i HP. Zawodowo administrator systemów teleinformatycznych. Po godzinach pasjonat technologii, geek i gadżeciarz. Dawniej zapalony fan gier. Najmilej wspomina trylogię Mass Effect. Teraz woli dzielić czas na działalność publicystyczną i rodzinę. W wolnych chwilach lubi obejrzeć dobre kino Sci-Fi lub turniej e-sportowy. Gaduła, choleryk, żartowniś — koleś z ogromnym dystansem do siebie i świata. Każdego dnia stara się nauczyć czegoś nowego, a zdobytą już wiedzę przekazuje innym.